Blog > Komentarze do wpisu
Dobra wiadomośćDziś rano powitał mnie na korytarzu głośny, radosny krzyk siedmiolatki: - Proszę pani, proszę pani, spodziewam się dziecka!
Gratulacjom nie było końca. Jakiś jedynak westchnął nostalgicznie. Przechodzący obok szóstoklasista dostał ataku czkawki. wtorek, 21 marca 2017, iwona_k123
Komentarze
ilenka50
2017/03/21 22:01:57
Najważniejsze, że ja to cieszy!
2017/03/21 22:30:42
Rodzice umieli pewno dziewczynkę odpowiednio przygotować na pojawienie się malucha w domu.
Od razu przypomina mi się historia opowiedziana przez jedną z uczestniczek zajęć na warsztatach psychologicznych o tym jak różne traumy z dzieciństwa działają później w życiu dorosłego człowieka. Opowieść uczestniczki: Dowiedziałam się od rodziców, że będę miała brata. Bardzo się ucieszyłam z tej wiadomości. Od razu pobiegłam na podwórko i pozadzierałam z dziećmi, których nie lubiłam. Wiedziałam, że brat, który przybędzie do rodziny stanie w mojej obronie i da im popalić. A tu rodzice przynoszą do domu małego gówniarza, który nie tylko nie będzie mnie bronił, ale jeszcze wszyscy zaczęli skakać koło niego, a ja znalazłam się na uboczu. Przekaz od dorosłych w odbiorze dziecka. - Nie można wierzyć dorosłym.
Gość: ikroopka, *.dynamic.chello.pl
2017/03/22 09:47:16
Szóstoklasistę wyobraźnia zawiodła czy przerosła?
2017/03/22 17:53:27
Jesienna, większość rodziców przygotowuje teraz dzieci na tę okoliczność. W sytuacji, gdy dziecko ma już siedem lat zadanie jest dużo łatwiejsze.
Mam nadzieję, że w miarę upływu czasu brat zrekompensował Ci to pierwsze rozczarowanie. 2017/03/22 17:54:12
Ikroopko, założyłabym się o sporą kwotę, że wyobraźnia go przerosła. :)
2017/03/22 22:09:50
To była opowieść uczestniczki, która była panią psycholog. Moja opowieść była inna.
Po urodzeniu się mojej młodszej siostry moja rozmowa z mamą była taka: - Mamusiu! Skąd się wzięła moja siostra? - Pan Bóg nam ją dał. Chwila mojego zastanowienia i kombinowania. Jak to możliwe? Przecież Pan Bóg mieszka wysoko w górze. - To z góry nam ją zrzucił? - Tak! Brnęła matka. Znowu zastanowienie i myśli. Ale przecież pod niebem jest dach naszego domu. - To sufit się otworzył? - Tak! - odpowiedziała matka, aby mnie zbyć. A ja na to. - To dobrze, że siostrzyczka upadła na łóżko a nie koło niego. ( Od dziecka byłam dociekliwa i ta dociekliwość chyba mi pozostała do dziś). 2017/03/23 19:53:19
No pięknie, Jesienna.
Dobrze, ze zaoszczędzono Ci klasyki z bocianem. Albo z kapustą. :) 2017/03/26 22:20:08
Mnie się wydawało, że komentarz zostawiłam, ale pewnie mi się wydawało, to tylko zmilczę, chociaż Jesienna rozbawiła mnie także bardzo, ale to bardzo!
Pozdrawiam! 2017/03/27 20:47:38
Ciekawe czy będzie się tak samo cieszyć, jak pobędzie starszą siostrą jakiś czas;)
Mam pewne wątpliwości po obserwacji obecnego stosunku mojej wnuczki do jej młodszego brata;). 2017/03/27 23:05:16
Veanko, może nie będzie tak źle, ona już jest starszą siostrą.
Często rodzeństwo walczy ze sobą, ale jedno za drugie dałoby się pokroić. Pewnie Twoi też tacy będą. |
![]() |